Walentynkowo: ekotorba, róże i .... pies

Nic dziwnego, że natchnęło mnie Walentynkowo! Czerwień serc atakuje zewsząd! Zaatakowała i mnie! Róże i głęboka czerwień czekały na wenę i się doczekały.

Walentynkowa ekotorba prezentuje się tak:

Róże zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia :)

Wewnątrz podszewka biała, żeby nie robiła konkurencji:

Zamieszczam większą fotorelację w ramach testowania nowego aparatu. Nie jestem fotoamatorem na poziomie lustrzanki, więc wybrałam kompakt, ale trochę bardziej zawansowany. Głównie kierowałam się jasnością obiektywu. Co prawda w gratisie dotalam wiele dziwacznych funkcji, ale mówi się trudno i robi zdjęcia na automacie :D

Powyższe zdjęcia zrobiłam dzisiaj po pracy, więc było jeszcze w miarę jasno. Poniżej z wczorajszego wieczora.

Kolor zbliżenia materiału odbiega od dzisiejszego zdjęcia, które jest najbliższe oryginałowi, ale jestem jak na razie bardzo zadowolona:) Jutro próba zdjęć w ruchu, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Nowy aparat musiał dostać swój domek, a że cena domku oryginalnego mnie zabiła, to uszył się filcowy:

PS. Walentynkowa ekotorba jest do przygarnięcia! Pozdrawiam!