niedziela, 2 lutego 2014

Czas wziąć się do pracy

Tak wygląda pies nadzorujący szycie swojego nowego kubraka. Entuzjazm jest wręcz powalający! I jakżeż mobilizujący do pracy! 



Ale nie dałam się i dzisiaj pracowałyśmy nad wykrojem nowego ubranka. Zeszłoroczny uszyty naprędce przed wyjazdem do Wiednia już się trochę znosił, szczególnie rzepy nie trzymają. 

Nie obyło się bez przymiarek i wymiany zdań.



Na szczęście Miśka zawsze była wyrozumiałą modelką. Ale nie ma nic za darmo! Od razu po uwolnieniu z wykroju domaga się nagrody za swoją cierpliwość.

Wzięłam się wreszcie do roboty i również dzisiaj udało mi się doszlifować bluzę TU, która to po prezentacji skończyła w szafie na wieszaku. Rozmiar 38, mimo nie dokładania zapasów na szwy, okazał się gigantyczny. Szczególnie na plecach źle się układało. Rozcięłam ją po środku i zmniejszyłam plecy oraz trochę przodu. Teraz zdecydowanie jest wygodniejsza w użytkowaniu. 


Krok po kroku Miśkowego wdzianka w następny weekend:D

8 komentarzy:

  1. Już wyobrażam sobie co czuje psina:) Jak szyłam pelerynę dla psiaka mojej siostry to na końcu chciała mnie pokąsać:) Teraz uszyłam dla mojego Saszy. Niedługo pokażę na blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, jak przychodzą mrozy muszę ją ubierać.

      Usuń
  2. Czekam na to wdzianko!!:))Miśka super grzecznie stoi. Jestem pełna podziwu:) Ta bluza mi się strasznie podobała już w pierwszym wariancie.

    Uściski:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podobała, była luźniejsza, ale ten tył mnie denerwował.

      Usuń
  3. No to czekamy na wdzianko, a tunika ekstra

    OdpowiedzUsuń
  4. O ja tą minę z pierwszego zdjęcia to znam z pracy od Właścicielki Mi :) Bluza cudna i świetna kolorystycznie! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny szablon :) czekam na wdzianko :)
    Bluzka bardzo ładna :)
    Pa...pa

    OdpowiedzUsuń
  6. Miśka bardzo cierpliwą modelką jest:) Mam nadzieję, że wdzianko przypadnie jej do gustu.

    OdpowiedzUsuń

:D