poniedziałek, 14 lipca 2014

Sapere Aude Adsum


Brzmi naprawdę groźnie! Odważ się być Mądrym Adsum - niemniej zagadkowo! Bromba już bardziej swojsko, choć z nutką matematyki i filozofii. Kto nie zna opowiadań Macieja Wojtyszko serdecznie zapraszam i polecam. Dla Bromby, osoby/stworzenia trudniącej się zawodowo mierzeniem i ważeniem - stopa, jak i inne jednostki miary to bardzo ważna rzecz. Od wczoraj dysponujemy w domu sześcioma stopami (w porywach ośmioma) i dwunastoma łapami. Mam nadzieję, że dobrze przeliczyłam? W przeciwieństwie do Bromby, matematyka nie jest moją mocną stroną.


Filozofia to już bliższa mojemu sercu dziedzina. 


"Już tyle lat wędruję i 
przebyłam wiele dróżek, 
ale brakuje miary mi: 
jak zmierzyć me podróże? 
Czy kalendarzem, kiedy znów 
kolejna kartka spadła, 
czy też ilością miłych słów 
od Pciucha i Fikandra? 
Czy może sumą wszystkich sum 
podanych przez maszynki 
lub (jak doradzał pewien Fum) 
policzyć odpoczynki? 
Może uśmiechy wszystkich paszcz 
dodawać w jeden szereg, 
a może właśnie każdy płacz 
powinien mieć numerek? Wspólnych wyników moich tras 
(chociaż nie chciałam wierzyć) 
nie ma. I nie ma nawet szans, 
by wszystko naraz zmierzyć. 
Trudno obliczyć życia szlak, 
lecz błądzą ci, co chcą, by 
zwątpić w skądinąd znany fakt 
nieomylności Bromby!"
"Bromba i inni" Maciej Wojtyszko


Swoją pierwszą podróż Bromba odbyła z Wrocławia do Gdyni. Nie było filozoficznie, tylko antyperystaltycznie. Pranie już się suszy na balkonie ... a moje dwa tygodnie urlopu zapowiadają się ciekawie, intensywnie, męcząco?






Teraz dziewczyny śpią, więc korzystam z sytuacji i nadrabiam zaległości. Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. Fajnie że rodzinka się powiększa :) dwa psy w domu sprawiają, że jest dużo ciekawiej i o wiele więcej się dzieje, a staruszki trochę interesują siębardziej życiem rodzinnym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co to jest to małe ??
    Bromba ? :-)))
    Drugie będzie psowate ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie, Miśka ma towarzyszkę. Piękna:)) Jeszcze pamiętam jak nasza Frajda była taką mała kluską:))) i ile radości było przy jej wychowywaniu. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie to maleństwo puszyste! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale masz fajnie z tymi pociechami ☺ małżeństwo cudowne☺
    Mi jest szkoda mojego kotka , że tak sam z nami

    Buziaki 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dynia byłaby prze szczęśliwa, gdyby była jedyna! Mamy tu trochę zamieszania w kwestii socjalizacji międzygatunkowej:(

      Usuń
  6. Jakie słodziasne ! Uwielbiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podstępna fizjonomia wszelakich maluchów ma własnie to na celu, żebyśmy się totalnie rozczulili, rozkleili i wszystko puszczali płazem! Ściema natury, a my jesteśmy ugotowani od pierwszego wejrzenia :D

      Usuń
  7. Cudna Bromba!!! Goldenki zawsze mi się podobały, to takie ciepłe, spokojne miśki, odpowiadają mi charakterkiem i urodą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są świetne! Choć nieogarnięte potrafią być upiorne :((

      Usuń
  8. O RANY!!!!!!!!!!!!!!! Jak Ty masz fajnie. Jak fajnie, że się psiaki dogadują między sobą. Moje ulubione foto jest to z Miśką na plecach i łapkowe:D Przeczytałam, że Dynia coś nie bardzo? Na pewno się ułoży. Panna Miau nie znosi innych zwierząt, ale Twoja miziawka jest przyzwyczajona do towarzystwa:)
    Buziaki i pogłaski dla futrzaczków!:)

    OdpowiedzUsuń

:D