Które pańcia w amoku naszyła jeszcze w zeszły roku?! Można je złapać? wprawić w ruch? czy po prostu się na nich zdrzemnąć?! Zawsze jakiś pożytek z nich będzie:D
Mam nadzieję, że i u Was wszelakie jaja zostaną zagospodarowane i spożytkowane!
W jajecznym klimacie życzę kolorowych, cieplutkich i zdrowych Świąt!!!
PS. A propos zdrowia, wielkie dziękuję za kibicowanie Miście w powrocie do zdrowia! Spieszę donieść, że idealnie to może nie jest, ale poprawę widać. Najważniejsze - wstajemy, chodzimy, wchodzimy po schodach! Suniemy już do lasu krokiem lekko wstawionego zająca, ale zawsze na przód! Walczyć będziemy o schodzenie po schodach z trzeciego piętra, jak na razie za windę w dół robi Pan Codzienny i Pan Niecodzienny, który zaszczycił świątecznie rodzinne progi :D
życzę Zdrowych :))) i spokojnych Świąt :)))
OdpowiedzUsuńSłodko śpi kiciulek. Biedna Miśka, oby jej przeszło. I zdrowych, spokojnych świąt i tegoż samego po świętach:))
OdpowiedzUsuńRadości w sercu zawsze ♥
OdpowiedzUsuńTaki nadmiar się nie zmarnuje :-)
OdpowiedzUsuńWesołych zdrowych i pogodnych Świąt Ci życzę !
Dziękujemy i wzajemnie!
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki za Miśkę =)
Pozdrawiam Natalka i Beny
Wszystkiego Dobrego, Spokojnych , Rodzinnych i Słonecznych Świąt!
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby poszyłaś :) Kotek jak widzę bardzo zadowolony ma zabawki :) Wesołych Świąt w rodzinnym gronie życzę :) Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńozdoby super, ale piękny kolor kota masz <3 :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie zapraszam: http://szyciekoty.blogspot.com/2014/04/koci-zajaczek-dla-matki-i-nie-tylko.html
OdpowiedzUsuń