To nie prawda, że szewc bez butów chodzi :) Trochę to trwało, ale się doczekałam! Własnego Goldeniastego filcowego kosza. Zeszła mi na szyciu prawie cała sobota, ale warto było. Trzy odsłony Miśki oraz Miśka Juniorka, która mam nadzieję kiedyś się u nas pojawi :D
A tutaj propozycja podania. Póki się piwniczki nie dorobię, kosz będzie spełniał to zadanie. Niestety tak to jest, jak się tylko kolekcjonuje i nic z tym dalej nie robi. Chyba muszę wziąć się już za szycie kolejnego?
I specjalnie dla margarett szydełkowa sesja zdjęciowa. Właśnie robi się kolejny krążek na mniejszym szydełku. Dywanik balkonowy, który pojawił się przy okazji spodni, zrobiony został na tym większym szydle. Mama bardzo się ucieszyła, że się tak spodobał i dziękuje:) Została zmotywowana i powstanie jeszcze jeden, bo jak się okazało, zalega spora partia syntetyków (które należy wcześniej pociąć na paski).
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!
Piękne te Twoje psiaki na torbach, naprawdę piękne :-)
OdpowiedzUsuńkosz jest świetny :) motyw piesków bardzo przypadł mi do gusty ;) wygląda super ciekawie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dzięki! Cieszę się bardzo, że się podoba :D
UsuńKosz jest rewelacyjny......no i szydełko zrobiło na mnie wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńZ dzieciństwa pamiętam o wiele większe, wręcz wydawało mi się gigantyczne, nie wiem czy to to samo, a ja po prostu byłam mała;D
UsuńKosz filcowy extra! Dziękuję Ci,że pamiętałaś ja byłam tak mega ciekawa tego szydełka:D nawet siostrze mówiłam i pokazywałam jaki cudny dywanik mama Twoja wydziergała :) I mówię jej kurna jak takie szydełko zrobić :D rewelacja widzę,że następny dywanik będzie super! Podziwiam mamę jak dzierga na tych szydełkach bo do łatwych dzierganie nie należy pewnie :) Normalnie rewelacja !! :))))
OdpowiedzUsuńDzierganie krążków z nitek, to idzie wiadomo jak, ale już z pasków tkanin gorzej. Zaproponowałam, że potnę, ale się okazało, że to pryszcz w stosunku do samego dziergania. To trzymam kciuki za siostrę, bo mam nadzieję, że niedługo dywanik w jej wykonaniu będziemy podziwiać:D
Usuńhehe:) masz nominację Kochana! :)
UsuńMasz nominację Kochana :)
UsuńOjka! Aż się zarumieniłam:D
UsuńKoszyk jest świetny! I jakie znalazł ciekawe zastosowanie:) Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję:D
OdpowiedzUsuńkosz świetny wyszedł ;) widzę, że masz przepięknego czworonoga ;) baaardzo mi się podobają goldeny ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńJest to rasa, w której można się zakochać :D
UsuńŚliczne pieski! Wycinasz je nożyczkami??
OdpowiedzUsuńNożyczkami do paznokci :)
UsuńJestem po prostu w szoku z tym koszem. jest piękny! I jeszcze Golden tam jest, kocham te psiaki :)
OdpowiedzUsuńDywanik też świetny :)
Dzięki serdeczne!
UsuńKosz jest przepiękny a Twoje pupile jeszcze bardziej. W uznaniu za pomysłowy i niezwykle twórczy blog chciałabym Cię wyróżnić w Liebster Blog. Po wyróżnienie zapraszam na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńKosz filcowy superrrrrrrrrrrrr marzy mi się taki na gazety :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko pa:)))
Dziękuję :) Mam nadzieję, że mój zmienie przeznaczenie i stanie się gazetownikiem :)
UsuńFantastyczna rzecz i do tego to profesjonalne wykonanie :) podoba mi się
OdpowiedzUsuńMówiłam już, że twoje torby z psami są cuuuuuuudowne? Filc to taaki wdzięczny materiał, zazdroszczę torby :)
OdpowiedzUsuń