na dzisiaj koniec pieskiego szycia. wyszło słońce, pies się dopominał niedzielnego spaceru a kot i tak cały dzień patrzył z dezaprobatą na moje poczynania (szczególnie, gdy zawartość wkładu do legowiska wylądowała na środku pokoju, co było spowodowane koniecznością zastosowania innych rozwiązań:).
legowisko będzie wielkości 94cm x 114cm. góra z białego skaju odnalezionego w piwnicy z czerwono - purpurowymi aplikacjami, żeby uzyskać większą powierzchnię spód powstał z rolety niewiadomego pochodzenia zalegającej w szafie.
aplikacje postanowiłam przykleić (specjalnym kaletniczym klejem). ponieważ skaj musiałam zszyć po środku, to podkleiłam szef, żeby zrobił się bardziej płaski.
tak więc teraz wszystko schnie (przynajmniej 24h).
wypełnienie legowiska zrobiłam z zalegających resztek:
wpierw musiała je przerobić:
no i oczywiście z flizeliny uszyłam wielki worek, w którym wszystko hulało. należało zastosować inne rozwiązanie, teraz zdecydowanie lepiej:
w poniedziałek po pracy zajmuję się psim życiem, także szycie postaram dokończyć we wtorek.
Będzie niezła poducha dla psiny.
OdpowiedzUsuńMam pytanie: te"resztki" do wypełnienia poduchy to dokładnie co? w sensie czego można użyć?
OdpowiedzUsuńTo akurat jest ocieplenie stosowane w kurtkach czy płaszczach. Ale może też być pocięta gąbka, resztki polaru, czy wypełnienie z poduszki.
Usuń