Nowe wieści z Hodowli Adsum, tym razem zdjęcia Nesti i jej maluchów:D
W domu przygotowania trwają pełną parą. Miśce wystarczyła tylko jedna rozmowa na temat nowego członka rodziny i przyjęła to ze stoickim spokojem. Niestety z Dynią prowadzimy codzienne negocjacje, nam nadzieję, że przyniosą oczekiwany rezultat i maluch zostanie łagodnie przyjęty:D
No to skończy się poukładane życie... wiem coś o tym :P
OdpowiedzUsuńSkończy się, skończy! Ale mam nadzieję, że damy radę się poukładać:D
UsuńCudowne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńO mamo, a ja tak chciałam goldenka.............słodziaki:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne te maluszki! :)
OdpowiedzUsuńA co tam u Miśki
OdpowiedzUsuńJeżeli można tak rzec, to naprawdę dobrze. Wiadomo, na starość leku nie ma, więc cierpimy na dolegliwości związane z wiekiem. Odpukać, żadnych poważnych rzeczy nie mamy.
UsuńOby się zwierzaki między sobą dogadały. Czuję, że i Dynia da radę, bo już z jednym psem mieszka. Maluchy są świetne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplementy dla maluszków :-) "babcia" Marta :-)
OdpowiedzUsuń