poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Pani Joasia i koniec internetu

Zawsze się zastanawiałam jak można to wszystko ogarnąć: tam wrzucić zdjęcia, to przeczytać, skomentować, napisać pościk .... Jak to wszystko pociągnąć? I jak długo .... Polecam felieton Joanny Sokolińskiej z ostatnich Wysokich Obcasów Pani Joasia i koniec internetu.

Ja jak zawsze z wyrzutami sumienia, że  nie doczytam, nie skomentuję, nie zdążę ...

 Real pochłania naszą energię! I mam chociaż pewność, że nikt po karetkę nie zadzwoni ;D Pozdrawiam upalnie!

poniedziałek, 20 lipca 2015

A czemu nie?!

Nasze ograniczenia skumulowane w główkach zamykają nas w szufladkach, wciskają w sztywne ramy. I tak się kręcimy w naszych kołowroteczkach i kręcimy ... i kręcimy. Aż tu nagle myśl: A właściwie, to czemu nie?!!! I chwała tym co mają odwagę za tą myślą podążyć, podjąć wyzwanie i trochę się natrudzić. Suma summarum okazuje się, że te straszne wyrzeczenia i piętrzące się schody, wcale nie są takie przytłaczające i damy radę!

Z tą właśnie myślą dziergałam obrazki na płótnie, rzecz dla mnie nową, dla dwóch odważnych, które osiągnęły swój cel. Choć trochę wyrzeczeń jeszcze je czeka, to naprawdę warto było!

Ramki sosnowe chyba 36 x 24 cm, osobiście bejcowane. Płótno szare, bardzo dobrej jakości, idealne w dotyku co dopiero zauważyłam teraz i zakochałam się w nim bez pamięci! Już się kłębią myśli co jeszcze mogłabym z niego wyczarować:D Niestety nie mam zdolności, jak moja Mam, do wyszywania, więc maszyna poszła w ruch i wyszło całkiem schludnie. Wszystko wykrochmalone, wyprasowane i oprawione w ramy, co wcale nie było taką prostą rzeczą.


Stanęły już na półce w nowym wymarzonym, przytulnym mieszkanku. W idealnej lokalizacji na psie spacery i odpoczynek. A czemu nie?!!!

środa, 1 lipca 2015

Przewrót majowy

Można powiedzieć, że działalność wywrotowa zakończyła się w maju. Uff! Nie ma to, jak przewrócić swoje życie do góry nogami, zamieszać, odkurzyć, zrobić porządki, podjąć decyzje, wyznaczyć nowe cele i priorytety ... Zwał, jak zwał najważniejsze, że mogę spokojnie wrócić do blogowania. Witam więc Was słodko! A jak! O linię należy dbać :)


Te piękności, niestety nie są mojej produkcji, ale na wspólne pieczenie pierniczków zapraszam już teraz (mam tylko nadzieję, że do listopada piekarnik już będzie). Na zachętę 

czwartek, 26 lutego 2015

Przerwa techniczna

Z przyczyn reorganizacyjnych uciekam na małą przerwę do reala. Świat wirtualny będzie trochę zaniedbany, ale to nie znaczy, że Was moi Drodzy nie nawiedzam! 

Oczywiście szyję, szyję, szyję! Także w kwestii wszelkich pragnień dotyczących posiadania psiej torebki czy filcowego kosza zapraszam serdecznie! 

Niestety nie spędzam czasu w taki sposób, z przyjemnością bym do nich dołączyła ;D