Może dlatego, że bardziej lubi mnie filc? I wszelakie kosze, etui, ochronki i takie tam cuda? Tak jak ta ochronka na laptop?
Jak Dynia tego nie rozkminiła, to już naprawdę kiepsko!
Wracając do spódnicy. Towarzysząc panu Codziennemu w uzupełnianiu braków w tzw garderobie, w łapki wpadł mi szary t-shirt w super cenie, i żeby nie było męski ;D
W odpowiednim rozmiarze!
Od razu poszedł pod nożyczki!
Miałam jeszcze w zanadrzu kawałek szarej dziany na pas i taki oto uszytek poczyniłam. Zrobiłam zdjęcie robocze, dumna założyłam swoje dzieło i ...
poszłam pomalować sobie paznokcie. Efekt poniżej ...
Jeden dzień życia spódnicy. I jak tu nie pozostać fanką spodni?! Uszyłam ich całe stado i nic im się nie dzieje! A tu? Pierwsza spódnica i taaaka plama, a nawet niejedna!
Może ktoś mnie poratuje wypróbowanym sposobem na pozbycie się lakieru do paznokci ze spódnicy?
Totalnie się na tym nie znam, ale może zmywacz do paznokci coś da? ;p
OdpowiedzUsuńJa tam wolę osobiście chodzić sobie w luźnych dresach, eleganckie stroje to nie dla mnie :D
Chodzę w nich jak pokraka! xd
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zmywacz do pazurów? Bez acetonu. Inaczej trzeba będzie wykazywać się tzw. kreatywnością czyli robić jakieś aplikacje, koraliki i inne durno-ozdobniki ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, chciałam się ustrzec durno-ozdobników.
UsuńSzkoda tej spódnicy. Ale pokrowiec na laptopa przypadł mi do gustu *.* .
OdpowiedzUsuńH&F
Zapraszam do nas :
jaimojaspanielka.blogspot.com
No nie wiem ?
OdpowiedzUsuńZmywacz do paznokci ?
Szkoda...
Czasami tak bywa :-(
Chyba zostaje tylko zmywacz do lakieru. Szkoda, śliczna ta spódnica Ci wyszła. Jak zostaną plamy to ja bym coś na niej dorysowała mazakiem do tkanin :) Ja mam czasami takie dni, że rajstopy mnie nie lubią :)) potrafię w ciągu dnia załatwić 3-4 pary :)) Pokrowiec jest zarąbisty!
OdpowiedzUsuńNo ja zdecydowanie nie mam szczęścia do spódnic:(
UsuńOj no szkoda spódnicy. Może faktycznie zmywacz pomoże.
OdpowiedzUsuńPokrowiec na laptopa świety.
Ojej szkoda kiecki. .... ale ubranko na laptop świetny☺
OdpowiedzUsuńChociaż to mi się udaje :)
UsuńMoe po prostu przetestuj zmywacz na materiale który został? Ja chodzę tylko w spódnicach, to spodnie mnie nie lubią - we wszystkich mój tyłek wydaje się rosnąć o 3 rozmiary. Teraz w końcówce ciąży też noszę tylko spódnice, chociaż zaopatrzyłam się w jedne portki - powiększają tył chyba jeszcze bardziej..
OdpowiedzUsuńKiedyś kiecki też mnie jakoś bardziej ubiły! Teraz zdecydowanie spodnie:D
Usuń